Ruiny ptasiego gniazda czyli test kosmetyków do makijażu z efektem rozmazywania

Pretty vulgar birds nest blurring beauty mousse to kosmetyk, który ma za zadanie nadać skórze gładkości i jednocześnie zniwelować wszelkie niedoskonałości. Postanowiłam więc przetestować ten produkt, który mnie zaintrygował.

Pretty vulgar

Brand Pretty Vulgar to młoda, amerykańska marka, która tworzy kosmetyki o eleganckim i jednocześnie klasycznym stylu. Produkty tej marki charakteryzuje metaliczne opakowanie oraz kolorowa etykieta w stylu retro, która wyróżnia je na półce w sklepie.

Pretty test

Postanowiłam przetestować wersję moussee. Podkład udało mi się dobrać w idealnym odcieniu, dzięki czemu jego aplikacja była bardzo łatwa i przyniosła oczekiwany efekt. Jednak już kilka minut po nałożeniu kosmetyk zaczął się wałkować i zbierać w kurze, co sprawiało wrażenie nierówności na skórze.

Birds nest

Pretty vulgar birds nest to produkt, w którym ptasie gniazdo zostało przetworzone na drobne cząsteczki wzbogacające kosmetyk. Według opinii producenta składnik ten ma za zadanie wpłynąć na skórę głębiej niż tradycyjne kosmetyki. Niestety, w moim przypadku efekt okazał się nieprzekonujący.

Blurring beauty

Zastosowany w kosmetyku efekt rozmazywania miał za zadanie zniwelować wszelkie niedoskonałości na skórze, a jednocześnie nadać jej gładkości. Niestety, w praktyce efekt ten był słabo widoczny, a skóra wyglądała na tłustą i niedoskonałą.

Mousse

Tekstura moussee była przyjemna w aplikacji, ale niestety nie spełniła zamierzonych efektów. Kosmetyk po nałożeniu miał tendencję do zacierania się i zbierania w kurze, co sprawiało trudności w wykonaniu idealnego makijażu.

Podsumowanie

Pretty vulgar birds nest blurring beauty mousse test podkladu okazał się w moim przypadku niestety nieskuteczny. Poza ładnym opakowaniem i fantastycznym zapachem nie spełnił on moich oczekiwań. Nie polecam go osobom, które poszukują kosmetyku z efektem wygładzającym, bowiem efekt okazał się niewielki, a aplikacja nie była łatwa.