


Pat McGrath Skin Fetish Sublime Perfection Foundation
Podkład ma być lekki, bardzo trwały, rozświetlający i zastygający. Do tego dostępny jest w aż 36 odcieniach.
Opakowanie /Formuła
Luksusowe, minimalistyczne szklane opakowanie z pompką wygląda perfekcyjnie. Złote elementy dodają całości niewymuszonej elegancji. Formuła jest lekka, delikatnie lejąca . Pojedyncza warstwa daje lekkie krycie, a dołożenie kolejnej zwiększa je do średniego. Wykończenie mamy satynowe. Podkład niestety nieładnie scala się z cerą niezależnie od techniki i narzędzia aplikacji. Bez znaczenia są użyte bazy jak i pielęgnacja. Zawsze efekt końcowy jest taki sam czyli mierny. Wszelkie pory, suche skórki zostają okropnie podkreślone. Skóra wygląda sucho i po prostu nieładnie.
Kolor / Swatch 1 Light Pat McGrath Skin Fetish Sublime Perfection Foundation
- bardzo jasny, neutralny beż.
Trwałość
Podkład po 3 godzinach zaczyna się rozwarstwiać, ciastować i ścierać. Skóra w strefie T mocno błyszczy i bardzo mocno swędzi.
⭐️ SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Pat McGrath Mothership V – jedna z piękniejszych palet cieni! ⭐️
⭐️ SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Piękna czerwona pomadka, a do tego trwała ⭐️
w mojej kosmetyczce
Podkład tak dobry jak wieść głosi?
Z całą pewnością wiedzie prym, ale wśród najgorszych podkładów jakie kiedykolwiek używałam . Niekomfortowy, postzarzający i do tego bardzo nietrwały. Sama zobacz na filmie poniżej.
/ kupisz tutaj /




