
Moja świadomość i wiedza odnośnie właściwej pielęgnacji włosów w ostatnim czas diametralnie uległa zmianie. Największy wpływ na to miały merytoryczne rozmowy z Anszpi, blog Anwen, oraz zakupiona całkiem niedawno książka Natalii Pawłowskiej „Pielęgnacja włosów”. Poznałam tajemnicę emolientów, humektantów i protein dowiadując się jak ważna jest równowaga między nimi. Określiłam stan swoich włosów jako wysokoporowaty i zabrałam się ochoczo do działania. Jako, że nadal pozostaję absolutnym laikiem w tej dziedzinie, nie znam się na wcierkach, półfabrykantach ani domowej roboty maseczkach, postanowiłam skorzystać z wiedzy profesjonalistki i zakupić gotowe produkty. Tak stałam się posiadaczką większości produktów ze sklepu Anwen. Dzisiaj przychodzę z recenzją części z nich, pozostałe obiecuję pojawią się niebawem.
⭐️ Sprawdź również: Lakme.K idealna terapia do włosów zniszczonych.
⭐️ Sprawdź również: Kevin.Murphy Blonde.Angel linia niwelująca żółtą poświatę na włosach blond.
Recenzja Anwen Kiełki Pszenicy i Kakao –
Maska do włosów wysokoporowatych
Opakowanie i formuła
Maska znajduje się w sporych rozmiarów słoiczku z przepięknym kwiatowym motywem. Po jej otwarciu w pomieszczeniu unosi się delikatny zapach kakao. Skład maski jest zrównoważony i znajdziemy w nim oleje idealnie dopasowane do potrzeb włosów wysokoporowatych ( czytaj bardzo zniszczonych ) z kiełków pszenicy i kakao oraz miód, glicerynę, lanolinę i panthenol o działaniu nawilżającym i wzmacniającym. Niewielki dodatek silikonów zabezpiecza włosy przed uszkodzeniem. Maskę nakładamy na włosy do 30 minut po uprzednim umyciu.
Efekty stosowania
Produkt stosuję około 2x na tydzień w połączeniu z poprzedzającym olejowaniem i myciem włosów szamponem. Maskę staram sie trzymać zdecydowanie dłużej niż podane 30 minut. Włosy po zastosowaniu specyfiku stają się miękkie, jedwabiste i lekko dociążone. Nie ma problemów z ich rozczesaniem, nie plączą się i połyskują.
Czy warto kupić maskę do włosów wysokoporowatych Anwen?
Jeśli tak jak ja jesteś laikiem w dziedzinie pielęgnacji włosów, a zależy Ci na produktach dobrych jakościowo, zbilansowanych, stworzonych przez prawdziwą miłośniczkę i znawczynię zagadnienia, to jest to produkt zdecydowanie dla Ciebie.
Recenzja Anwen Olej Marakuja do włosów wysokoporowatych
Opakowanie i formuła
Plastikowe, podłużne opakowanie z pompkowym aplikatorem odpowiada designem masce i prezentuje się równie ładnie jak i ona. W składzie znajdziemy trzy optymalnie dobrane oleje : z pestek pszenicy, lniany oraz z pestek jabłek o działaniu odżywczym i uelastyczniającym włosy. Przepiękny zapach soczystej marakuji istotnie uprzyjemnia użytkowanie.
Jak stosować?
- 30 minut przed myciem nakładamy na suche bądź wilgotne włosy, a następnie myjemy szamponem jak zawsze
- 2-3 krole olejku nakładamy na umyte wilgotne końcówki
- olej możesz używać również na twarz i ciało wedle uznania.
Efekty stosowania
Olejek wykorzystuję przede wszystkim do olejowania włosów przed właściwym myciem szamponem. Tak stosowany w połączeniu z maską z kiełków pszenicy istotnie poprawił moją kondycję włosów, które zupełnie zmieniły się w dotyku. Z szorstkich, przesuszonych pasm stały się sprężyste i mięciutkie. Nie zauważyłam by moje włosy po jego zastosowaniu przetłuszczały się szybciej niż zwykle.
Czy warto kupić olej do włosów porowatych Anwen ?
Jeśli chodzi akurat o zakup oleju, na tym etapie wiedzy na którym obecnie jestem, uważam, że jest to zbędny wydatek. Dużo tańsze produkty tego typu z łatwością znajdziecie, a ich zmieszanie ze sobą nie będzie stanowiło większego problemu.