


Recenzja Anastasia Soft Glam Palette
Opakowanie
„Soft Glam” posiada identyczne jak jej poprzedniczki, psudo-welurowe opakowanie w kolorze ciepłego beżu. W środku znajdziemy lusterko, dwustronny pędzelek i 14 cieni utrzymanych w ciepłej kolorystyce o różnym wykończeniu.
Formuła
Formuła cieni bardzo przypomina mi pod względem zarówno jakości jak i wysycenia kolorem, tą z Modern Renaissance i tym samym różni się istotnie od Subculture, gdzie miałyśmy do czynienia z prasowanymi pigmentami. Maty są jedwabiste, mięciutkie o doskonałej pigmentacji. Intensywność koloru daje się budować, cienie pięknie przechodzą w siebie, nie osypują się nadmiernie i bez problemu blendują. Odcienie z błyskiem są wielowymiarowe, intensywne, i stanowią doskonałe uzupełnienie bazowych matów.
⭐ Poznaj ranking najlepszych kosmetyków do makijażu.
⭐ Anastasia Mario Palette, jedna z lepszych palet cieni.
Kolory Anastasia Soft Glam Palette
I rząd
Tempera– półmatowy, cielisty beż o świetnej jakościowo formule i genialnej pigmentacji.
Glistening– przecudowny, opalizujący złoty beż z delikatnym różowym połyskiem. Jeden z moich ulubionych kolorów w palecie.
Orange Soda– matowy, ciepły, musztardowy odcień na pomarańczowej podstawie. Formuła jedwabista doskonale napigmentowana.
Rose Pink– metaliczny złoto-różowy odcień opalizujący rdzawymi tonami. Doskonały wielowymiarowy odcień o mięciutkiej formule i wibrującej intensywności.
Sultry- metaliczny, ciepły, dość ciemny brąz z przecudownym połyskiem. Formuła kremowa i intensywnie napigmentowana.
Bronze- wielowymiarowe, ciemniejsze złoto na brązowej podstawie o metalicznym wykońcneiu. Formuła równie doskonała jak w poprzednim odcieniu.
Mulberry- ciemny, neutralno-ciepły, bardzo intensywny brąz z rdzawo-czerwonymi wyraźnymi tonami. Formuła zdecydowanie bardziej sucha niż w pozostałych kolorach, ale doskonale napigmentowana.
II rząd
Dusty Rose: zgaszony, matowy lawendowy odcień złamany chłodną szarością o suchej, ale nieźle napigmentowanej formule.
Fairy: intensywne, metaliczne złoto o formule tak miękkiej i drobno zmielonej, że aż kremowej.
Burnt Orange: przypalony, ciepły pomarańcz zgaszony brązem o doskonałej i intensywnie napigmentowanej formule.
Sienna: ciepły, brązowy odcień na rdzawo-pomarańczowej podstawie o matowym wykończeniu. Kolor podobny do Mulberry, ale nieco jaśniejszy od niego z większą domieszką pomarańczowych tonów.
Rustic: neutralno-ciepły, matowy, średnio ciemny brąz o dobrej jakościowo formule.
Cyprus Umber: neutralny, matowy, ciemny brąz o mięciutkiej świetnie napigmentowanej formule.
Noir- matowa, intensywna czerń.
Makijaż
Baza: Farsali Unicorn
Podkład: Laura Mercier Flawless
Brwi: Makeup Forever Prod Sculpting Brow
Róż: My Burberry Blush
Puder: Sisley Phyto-Pudre
Cienie: Soft Glam Anastasia
Tusz: Tom Ford Extreme Mascara
Pomadka: SinSkin Smooth Matte 706
Trwałość
Makijaż utrzymuje się na oczach 7-8 godzin bez najmniejszego problemu.
Opinia Anastasia Soft Glam Palette, czy warto kupić?
Paleta pod względem jakości i formulacji jest identyczna jak Modern Renaissance, co czyni z niej produkt znajdujący się w ścisłej czołówce moich absolutnych ulubieńców. Uniwersalna i kompletna umożliwia wykonanie pełnego makijażu zarówno w wersji dziennej jak i wieczorowej. Szyk i elegancja, miękka wytworność na codzień jak i od święta.
Paletę kupisz tutaj.
Test na żywo Anastasia Soft Glam




