
Bardzo lubię delikatny, nieprzesadzony efekt na policzkach, który daje złudzenie młodzieńczego rumieńca, wygląda świeżo i odejmuje lat. Daleko mi od przerysowanych polików carycy Katarzyny. Cenie naturalny, delikatny efekt który dodaje uroku i kobiecości. Dobrze dobrany róż potrafi dokonać cudu, sprawić że cera przestaje wyglądać na zmęczoną i promienieje. Laura Mercier Barely Pink Secon Skin Cheek Colour, spełnia wszystkie te wymogi już za jednym pociągnięciem.
Laura Mercier Barely Pink Secon Skin Cheek Colour Recnezja
Opakowanie i formuła
Róż znajduje się w niewielkim kwadratowym, plastikowym opakowaniu w kolorze eleganckiego brązu i posiada minimalistyczne logo marki na wierzchu. W środku mamy malutkie lusterko i oczywiście sam produkt. Formuła „Barely Pink Secon Skin Cheek Colour” jest jedwabista i umiarkowanie wysycona z możliwością budowania intensywności do pewnego momentu, dlatego też niemożliwym się staje zrobienie sobie nim krzywdy. Róż przepięknie stapia się ze skórą, dając bardzo naturalne, matowe wykończenie. Nie podkreśla tekstury skóry, ani się nie osypuje. Jednym słowem jakość sama w sobie.
Barely Pink Secon Skin Cheek Colour jest jasnym, pastelowo-pudrowym odcieniem różowym na lekko brzoskwiniowej, ocieplającej podstawie o matowym wykończeniu. Kolor idealnie nadaje się dla dziewczyn o jasnej karnacji. Komplementuje niemalże każdy makijaż i bardzo trudno z nim przesadzić.
Trwałość
Róż utrzymuje się na policzkach do 7 godzin, po tym czasie będzie wymagał poprawek.
⭐️ Czytaj również: Trwały i kryjący podkład od Laura Mercier ⭐️
⭐️ Czytaj również: Laura Mercier Secret Brightening puder pod oczy ⭐️
Opinia Laura Mercier Barely Pink Secon Skin Cheek Colour
Idealny róż dla bondynek
Barely Pink jest idealnym odcieniem do codziennego makijażu. Dodaje uroku, kusi delikatnością, zdrowiem i naturalnym pięknem. Ma to coś co powoduje, że każdy look natychiastowo zyskuje idealnego wyważenia. To taka wisienka na torcie, bez której trudno by było mi się obejść.
Kosmetyk do kupienia tutaj.




