Wszystkie zapewne już wiemy, że swój początek koloryzujące, pielęgnacyjne produkty „znalazły” w Korei, i to właśnie azjatyckie kremy BB, są ponoć tymi najlepszymi z dostępnych na rynku. Zatem dzisiaj „biorę na tapetę” MISSHA M Perfect Cover BB Cream, który ma słynąć z wyjątkowo dobrych właściwości kryjących, przy zachowanej lekkiej i pielęgnującej formule. Zapraszam do czytania!
RECENZJA MISSHA M Perfect Cover BB Cream
„Missha M Perfect Cover krem BB„, reklamowany jest jako światowy bestseller, wśród produktów tego typu. Ma posiadać świetne krycie połączone z właściwościami rozjaśniającymi i redukującymi zmarszczki. Ponadto zawiera bardzo dobrą ochronę przeciwsłoneczną SPF 42 PA+++, dzięki czemu nie musimy dodatkowo używać innych produktów z filtrem. Krem jest dostępny w 6 odcieniach, ja posiadam #13, czyli jak zwykle najjaśniejszy.
Opakowanie
Krem BB MISSHA, znajduje się w tubce, z bardzo wygodnym aplikatorem w postaci pompki. Jest to bardzo higieniczne rozwiązanie i zdecydowanie ułatwiające pracę z produktem. Całość wygląda ładnie i estetycznie.
Formuła
„MISSHA M perfect Cover„, w swym składzie zawiera ekstrakt z rumianku o działaniu łagodzącym, wyciąg z rozmarynu mający właściwości przeciwstarzeniowe oraz ceramidy, kwas hialuronowy i gatulinę RC o intensywnych właściwościach nawilżających.
Formuła kremu, jest lekka, ale nie lejąca, bardzo dobrze rozprowadza się na skórze zarówno aplikowana beauty blenderem, jak i opuszkami palców. Ładnie stapia się z cerą i nie pozostawia smug. Początkowo kolor jest ciemniejszy, ale po kilku minutach ładnie dopasowuje się do odcienia skóry. Wykończenie jest mokre, rozświetlające. Krycie można stopniować maksymalnie do średniego.
Missha M, dobrze współpracuje zarówno z pudrami sypkimi jak i w kamieniu, które nieco łagodzą świecenie. Końcowy efekt na skórze jest naprawdę ładny, świeży i zdrowy.
Trwałość
Tutaj niestety zaczynają się „schody”. Niestety krem BB Perfect Cover, nie utrzymuje się dobrze na mojej skórze (dla przypomnienia dodam, że jestem właścicielką skóry mieszanej w kierunku suchej). Po kilku godzinach podkład zaczyna brzydko się ścierać szczególnie w strefie T. Niezależnie od użytego pudru, krem waży się, migruje i nie trzyma konturowania, po kilku godzinach wymaga poprawek.
Makijaż MISSHA M Perfect Cover Krem BB
Podsumowanie i ostateczna opinia MISSHA M Perfect Cover BB Cream
„MISSHA M Perfect Cover krem BB” ma doskonały skład o bogatych właściwościach pielęgnacyjnych. Daje ładne, naturalne wykończenie, i dość dobre jak na produkt tego typu krycie. Niestety krem kompletnie nie sprawdził się na mojej skórze, która zaznaczę nie jest, aż tak tłusta i raczej ma tendencję do przesuszania. Myślę natomiast, że Missha będzie dobrym wyborem w przypadku cery naprawdę suchej. Nie polecam natomiast dziewczynom mającym niedoskonałości i tendencję do świecenia się w strefie T. W najbliższym czasie mam zamiar wypróbować Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream, może tym razem znajdę coś dla siebie?
MISSHA M Perfect Cover BB Cream do kupienia tutaj.
Lubisz lekkie, rozświetlające podkłady? Przeczytaj test podkładu GUERLAIN Baby Glow, który w mojej ocenie jest absolutnie rewelacyjnym produktem. Post na ten temat znajdziesz tutaj.




