
Clarins Ombre Sparkle to 3 wielowymiarowe, przecudownie błyszczące odcienie, które stanowią całkowitą nowość marki i z cała pewnością zaspokoją pragnienia prawdziwych zwolenniczek błysku. Do mnie zawołały 2 z nich o których będzie traktował dzisiejszy wpis.
Clarins Ombre Sparkle Gold Diamond
cienie do powiek
Opakowanie i Formuła
Cienie zamknięte zostały w okrągłym, plastikowym opakowaniu z przeźroczystym wieczkiem. Nic specjalnego.
Formuła jest nieco szorstka, ale genialnie napigmentowana. Posiada zawieszone, wielowymiarowe, odbijające światło drobiny. Pigmentacja jest bardzo intensywna. Podczas aplikacji cienie się nie osypują i bez problemu scalają z powieką. Dają niepowtarzalny efekt. Najpiękniej wyglądają i ujawniaja pełen potencjał nakładane opuszką palca.

Kolory / Swatches Clarins Ombre Sparkle
Clarins Gold Diamond
- przepiękny, bardzo intensywny odcień złota z połyskującymi drobinami w formule.
Clarins Peach Girl
- na ciepłej brązowej podstawie połyskują złoto- srebrno-brzoskwiniowe pojedyncze drobiny.
Swatches Clarins Ombre Sparkle

Trwałość
Cienie utrzymują się bez problemów przez cały dzień, nie zauważyłam również osypywania.
Makijaż
⭐️ SPRAWDŹ: Clarins Instant Light- ulubione błyszczyki? ⭐️
⭐️ SPRAWDŹ: Olejki do ust grzechu warte! ⭐️
Czy warto kupić Clarins Ombre Sparkle ?
Nowe cienie Clarins świetnie nadają się do uzyskania efektu wow minimalnym nakładem pracy . Doskonale wyglądają zarówno aplikowane samodzielnie, jak i jako wykończenie makijażu oka. Transformują każdy prosty look w jego wieczorową, połyskującą wersje minimalnym nakładem pracy. Dla mnie bomba!




